Którego mięsa unikać?

Mięso i wędliny to stałe elementy diety większości Polaków. Nie wyobrażamy sobie obiadu bez kotleta schabowego oraz kanapki, na której nie może zabraknąć wędliny. Mięso, choć dostarcza organizmowi wiele składników odżywczych, może jednak także szkodzić. Jakich jego rodzajów powinniśmy unikać?

Nie tylko tłuszcz

Dietetycy są zgodni, że podstawą naszego menu powinny być owoce i warzywa. Spożywanie dużej ilości darów natury pozwala zachować zdrowie oraz młodość, a także zmniejsza ryzyko zachorowania na zapalenie stawów, cukrzycę czy zwyrodnienie plamki żółtej, do które prowadzi nadmierne jedzenie mięsa. Mimo to wielu z nas nadal opiera swoją dietę głównie na jedzeniu dań gotowych, których składnikiem jest wysoko przetworzone mięso lub wędliny, bądź wybiera szkodliwe dla zdrowia fast foody. Tego typu jedzenie zawiera zwykle duże ilości tłuszczu, który gromadzi się w organizmie, sprzyjając otyłości oraz zwiększając ryzyko powstania zmian nowotworowych i miażdżycowych, których efektem może być zawał lub wylew krwi do mózgu. Problem ten dotyczy również osób, których menu bazuje na wołowinie i wieprzowinie. Niezdrowym nawykiem jest też zjadanie dużych ilości baraniny, gęsiny czy mięsa z kaczki. Czerwone mięso, w przeciwieństwie do białego, zawiera bowiem niezdrowe tłuszcze, które powodują wzrost poziomu złego cholesterolu. Warto jednak dodać, że nie tylko obecność tłuszczu sprawia, iż jedzenie tradycyjnego kotleta zniweczy nasze starania o zachowanie organizmu w dobrej formie. W wielu rodzajach mięsa oprócz naturalnych składników pojawiają się konserwanty, antybiotyki oraz hormony wzrostu, które producenci podają zwierzętom, by zmaksymalizować swoje zyski. Dotyczy to w dużej mierze mięsa drobiowego oraz indyczego. Produktów ze szkodliwymi dodatkami można unikać jedynie zaopatrując się w ekologicznych gospodarstwach.

Inne publikacje  Ricotta i jej właściwości

(Nie)zdrowe wędliny

Jeszcze bardziej niezdrowe od czerwonego mięsa są wędliny, które zawierają długą listę chemicznych dodatków smakowych oraz konserwantów, zwiększających ryzyko zachorowania na nowotwory układu pokarmowego. Naukowcy odkryli wyraźny związek pomiędzy ilością wysoko przetworzonych wędlin, które lądują na naszych talerzach, a ryzykiem zachorowania na raka jelita grubego. Jeżeli więc chcemy zachować zdrowie i ustrzec się poważnych chorób, wyeliminujmy ze swojej diety mięso i wędliny wzbogacone chemicznymi dodatkami. Jeśli jednak pokusa jedzenia wędlin jest zbyt silna, starajmy się chociaż analizować skład kupowanych produktów i unikać różowych oraz czerwonawych szynek, które zawierają najwięcej konserwantów. Wystrzegajmy się też mielonek, szynki konserwowej oraz pasztetów z żelatyną, a także mięsa oznaczonego jako „MOM”, które w rzeczywistości jest produktem ubocznym, powstałym w wyniku usunięcia tkanek oblekających kości. W obliczu zagrożeń związanych z regularnym spożywaniem nafaszerowanych chemią mięs i wędlin warto rozważyć ich całkowite wyeliminowanie z diety oraz zastąpienie produktami pochodzenia roślinnego. Dzięki temu polepszymy swój stan zdrowia i zmniejszymy ryzyko zachorowania na nowotwory, a przy tym poznamy kompozycje zupełnie nowych smaków, które zrewolucjonizują nasze codzienne menu.

Brak możliwości komentowania.